1. |
Nudna Kadencja
07:23
|
|||
Dyrektor pewnego znanego cmentarza
Zatrudnił niezwykle zdolnego grabarza
Grabarz ten przyrzekł, że utnie
Bolączki trapiące szefa okrutnie
I szasta szpadlem gdyż święcie wierzy
We wskrzeszenie z użyciem pacierzy
Grzebanie żywcem idzie więc gładko
Tych co machali własną łopatką
Chłopiec w towarzystwie dumnie, ładnie
Swoje przemyślenia kreśli bardzo składnie
Co może ubiera w erystycznych chwytach
Gdyż widzi w przyszłości swe miejsce w elitach
Ale dziś z taty pieniążków mefki trochę kupił
Stoi jednak prosto jeszcze się nie upił
Lecz już w aplikacji przejrzane obrazki
Chemia dobrze weszła
Będzie ...
Wielki piątek, jak mama kazała
By się gdzieś na górze Bozia nie gniewała
Klęczy przy kratce z pochyloną głową
Bo dziś z kolegami użył brzydkie słowo
Powiedz drogi chłopcze dotykasz przy nóżkach?
O czym wtedy myślisz, panach czy cycuszkach?
Wraca już do domu, zje kolację z mamą
Jednak dziś wieczorem nie będzie tak samo
Gdzieś tuż obok, facet głową w piasek
Nie może pojąć życiowych niesnasek
O pozycji w stadzie święcie przekonany
Krzyżyk na piersi, dyplom uczelniany
Miłością Biblijną gniótł jak walec
Narcyzm nie starczył - został sam jak palec
Naprawy duchowej dziś mu tu trzeba
Zniszczy swoje dziecko i pójdzie do nieba
Jeszcze problem dziś palący
Zwiastuje Krzew Gorejący
Tak, zagładę zwiastujący
Wielkim lękiem dojmujący
Sumienia podpalający
Niczym sputnik tęczujący
Społecznie przerażający
Jeszcze niczym czerwony satrapa
Jeszcze szyk zachowujące
Jeszcze wątpiących strofujące
Jeszcze pod obronę dziś biorące
Jeszcze obok obca brudna łapa
Jeszcze równiutko maszerujące
Jeszcze BH i O skandujące
Opaski i jeszcze proporce zachwycające
Jeszcze ...
Witaj mój gościu jakże twoja głowa
Czym też się zmęczyłeś, jesteś wyczerpany
Czyżbyś niósł na plecach pewne dawne słowa
Starczy kochać aby być kochany
Drogi przyjacielu spróbuj zwolnić kroku
Spróbuj siąść wygodnie rozmasować skronie
Może dojrzysz siedząc tutaj z boku
Komu chleb pod nogi, komu kamień w dłonie
Komu za co
Komu dokąd
Komu dla
Komu obrzęd
Komu obłęd
Razem
Nudna kadencja kolejnych wydarzeń
Nasi niegdyś wielcy są dziś dziwnie mali
Maski ukrywają imitacje twarzy
Ktoś tam płynie z falą ktoś też jest na fali
Drogi przyjacielu możesz podejść bliżej
Nikt tu nie obiecał, żeby nie bolało
Czasem nie ma wyjścia stanąć, spojrzeć z boku
Co przed nami co zostało
Na złudzenia
Może przyjaźń
Jakąś wiarę
Nowych wrogów
Na kolory
Obcych planet
Siądź więc tu gościu tutaj w moich progach
Czymże cię powitać, jesteś wyczerpany
Chlebem i solą w rozdrapane blizny
Czy krzywym uśmiechem co to zgryzł kajdany
Przejdź też drogi gościu w cieniu wegetacji
Może się spotkamy po drodze w połowie
A może w Chochoła wszystkich ważnych racji
Sięgnę by ci dać po głowie
Za twą ufność
Za niewiarę
Grzech
Za sztandary
Za kolory
Obcych planet
Może przyjaźń
Drobny uśmiech
Wspólny sen
Za iluzje
Na pohybel
Zatem
|
||||
2. |
Dzieci 3 (Adrenalina)
07:20
|
|||
cyt."Adrenalina" dok.2002
|
||||
3. |
Axx On N Warsaw, Poland
Eksperymentalny projekt muzyczny z Warszawy.
Experimental music project from Warsaw.
Streaming and Download help
If you like Axx On N, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp